Relacje

Juniorzy
Dobra Szczecińska 0 - 3 Fagus Kołbacz

Przed meczem seniorów na boisku w Dobrej kibice oglądali spotkanie juniorów. Piłkarze z Kołbacza grali w 10 a z Dobrej w 9. Od pierwszego gwizdka obie ekipy starały się narzucić swój styl. Pierwsze 10  min. to ataki Kołbaczan które dają im prowadzenie 1:0. Strzelcem bramki Dubielecki. Radość jednak nie trwa długo. Bo piłkarze z Dobrej rozwścieczeni stratą gola rzucają się do ataku. I strzelają  do przerwy 5 bramek. Wynik do przerwy 1:5 dla Dobrej. Po zmianie stron juniorzy z Kołbacza wzięli się do odrabiania strat. I w podbramkowym zamieszaniu swoją drugą bramkę w tym meczu strzela Dubielecki. W 57 min. jeden z zawodników Dobrej został stratowany przez bramkarza gości i musiał opuścić boisko. Od 60 minuty obie drużyny nie mogły stworzyć sobie sytuacji do strzelenia bramki. Dopiero w 81 minucie  gola z rzutu karnego strzela nie zawodny w tym meczu Michał Dubielecki. Przy stanie 5:3 dla gospodarzy w 89 minucie sędzia kara czerwoną kartką zawodnika z Dobrej i mecz kończy się walkowerem dla Fagusa. I szczęśliwi zawodnicy cieszą się z pierwszego zwycięstwa w lidze.

Seniorzy
Dobra Szczecińska 3 - 0 Fagus Kołbacz

W słoneczne popołudnie po meczu juniorów grali seniorzy. Rywalizacja zapowiadała się bardzo ciekawie ze względu na to że grał spadkowicz z beniaminkiem. Piłkarze gości wystąpili w mocno osłabionym składzie. Ale to drużyna z Dobrej w 4 minucie objęła prowadzenie po błędzie Marcina Sapińskiego i golkiper gości  nie miał nic do powiedzenia. Fagus przegrywa 1:0. W odpowiedzi  Kołbaczanie po podaniach Trzybińskiego stwarzają  sobie dwie dogodne sytuacje ale najpierw Ryszard Pach trafia w bramkarz a 5 minut później Sebastian Staniszewski pudłuje do pustej bramki. Zawodnicy z Dobrej broniąc się konsekwentnie i grając z kontry strzelają gola na 2:0 tuż przed końcem pierwszej połowy. W drugiej odsłonie spotkania piłkarze Fagusa za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. Ale najpierw Tomasz Trzybiński  potężnym strzałem zza pola karnego minimalnie przestrzelił, ale piłkarze nie tracili wiary i dalej atakowali bramkę gospodarzy. Jednak sztuka strzelenia bramki była dla nich za trudna. Pod koniec meczu oglądaliśmy brutalną grę obu zespołów, ale sędzia był pobłażliwy. Kiedy wszyscy  myśleli że to już koniec. W 86 minucie błąd obrony Fagusa wykorzystuje zawodnik z Dobrej i ustala wynik spotkania na 3:0.

Relacja Piotra Kuczyńskiego